Czy to jest dziki kraj?

Okropnie się obrażono na pana Drzewieckiego za ten “dziki kraj”, jak nazwał był Kartoffelland. Pan D. się natychmiast przestraszył i zaczął tłumaczyć, że to co powiedział – powiedział prywatnie. Nie wiedział, bidulek, że mówi do kamery? I to tak ładnie – prywatnie mieć inne zdanie, a publicznie inne? No to mu sępy dziennikarskie rozdzierały szponami … Czytaj dalej Czy to jest dziki kraj?

Reklama

Śmiać się, czy płakać?

Wczoraj media przyniosły pewną informację ze sfer wydawniczo-artystyczno-sądowych.  Chodzi o wydane w formie kalendarza prace graficzne pana Tomasza Kozaka. Artysta nie dostał za nie wynagrodzenia. Sąd orzekł: wydawca płacić nie powinien, prace były nieobyczajne. Artysta się odwołał. Kolejny sąd unieważnił całe postępowanie. Sprawa rusza od nowa. Pisze portal TOK FM: Tomasz Kozak jest doktorem, wykładowcą … Czytaj dalej Śmiać się, czy płakać?

A może by tak czasami pójść śladami Amerykanów?

Amerykanie - jako społeczność - wywołują mieszane uczucia. Z jednej strony na przykład zdumienie i lekką zgrozę w wielu ludziach budzi ich niesamowite religianctwo - świetnie skądinąd godzone z dużą tolerancją "międzywyznaniową" i niezłym rozdzieleniem życia religijnego od spraw państwowych. Z drugiej strony imponujące jest ich poszanowanie praw jednostki, z którym w parze - na … Czytaj dalej A może by tak czasami pójść śladami Amerykanów?

W kwestii cnót chrześcijańskich w aspekcie stanu wojennego

Nadeszła dziś wiadomość, która mnie mocno usatysfakcjonowała i trochę ubawiła. Usatysfakcjonowała - bo po raz kolejny okazało się, że "są jeszcze sędziowie w Berlinie" ("Es gibt noch Richter in Berlin"; słowa, w 1778 wypowiedziane do Fryderyka II przez mistrza młynarskiego Arnolda, oburzonego bezprawną decyzją króla, nakazującą zamknąć jego wiatrak, bo ponoć zbyt hałasował; to wyjaśnienie … Czytaj dalej W kwestii cnót chrześcijańskich w aspekcie stanu wojennego