Zbrzyd

Dawno nie miałem takiego zbrzyda jak dzisiaj – po wydarzeniach w Parlamencie Europejskim. Po znakomitym, swobodnie wygłoszonym piękną polszczyzną i bardzo inteligentnym przemówieniu Tuska, które inaugurowało polską prezydencję – niemal natychmiast zaczął się żenujący i w istocie chamski, kabotyński spektakl. Najpierw było więc wysoce kontrowersyjne i pełne absurdów – ale jeszcze od biedy mieszczące się w kanonach przyzwoitości – wystąpienie niejakiego pana Legutki, bodajże europosła PiS z Krakowa, potem zaś – zupełnie haniebne teksty Ziobry,  kłamliwe i oszczercze, wygłoszone przez to indywiduum z miedzianym czołem bez cienia zażenowania. Nie lubię Michała Kamińskiego, tego co to jeździł niegdyś z jakimś poświęcanym kawałkiem blachy do bandyty Pinocheta, ale to, co w polemice powiedział o eksporcie polskiego obciachu – było arcysłuszne. No a potem zaczęło się bisowanie i przytakiwanie po różnych stacjach telewizyjnych przez jakichś Błaszczaków, Czarneckich, Kurskich i im podobne typasy. Już samo to wystarczało jako środek wymiotny, ale dołożyły do tego również jakieś dziwne postacie z Europarlamentu: zionący rasizmem i nacjonalizmem pętak z Holandii oraz jakiś durnowaty antypolski Angol; słuchając ich wstydziłem się za całą Europę. A po wystąpieniu tego ostatniego – osobnik podający się za dziennikarza o nazwisku Warzecha czy też Warząchew napisał na Twitterze, że ów bredzący jaki naćpany Angol „rozniósł Tuska”…

Podobno nigdy jeszcze żadna prezydencja w Unii nie zaczęła się od takiego spektaklu.

Panie, panowie: myślałem w naiwności swojej, że są jakieś granice sukinsyństwa i idiotyzmu. Okazuje się, że nie ma. W każdym razie w Kartoffellandzie. Idę rzygać.

25 myśli w temacie “Zbrzyd

  1. http://fakty.interia.pl/raport/polska-prezydencja-w-ue/opinie/news/economist-polska-w-ue-to-kaznodzieja-i-suplikant-w-jednej,1665548,7597

    – a tak widza to „znakomite, swobodnie wygłoszone piękną polszczyzną i bardzo inteligentne przemówienie”

    zreszta cala „rzadzenie” Tuska polega na „gadaniu”, a nie na „robieniu”.zamiast drugiej Irlandii powinnismy najpierw budowac druga Slowacje i drugie Czechy.
    itd.
    ale po co sie starac?przeciez wyborcy tak sie boja PiS, ze daja poparcie

    Polubienie

  2. Kiedyś, chyba po opublikowaniu raportu MAK, Jerzy Miller w jednym z wywiadów powiedział, że ludzi którzy go obrażają stara się traktować jak powietrze i słusznie bo mendami i beztalenciami nie wolno się zajmować. Ziobro, Kurski , Błaszczak itp idywidua obrazili wielu, i czy zasługują na jakąkolwiek uwagę?, a poza tym niektórzy, jak się im splunie w oczy powiedzą, że pada deszczyk.

    Polubienie

  3. Mnie jest wstyd zarowno za machajacego raczkami Ziobro, jak i powierzchowne, malo-inteligentne przemowienie Tuska.

    „- Jestem przekonany, że w ciągu naszej prezydencji przekażemy wspólnocie dużo naszej pozytywnej energii, którą zwalczyliśmy kryzys”,””Dla mnie Grecja to ciągle o wiele bardziej Perykles niż demonstracje w sprawie cięć budżetowych.” ,”dpowiedzią na kryzys grecki jest więcej solidarności europejskiej, więcej Europy w Europie” – o czym ten czlowiek mowi??To sa plytkie komunaly, smety po prostu.

    Tutaj komentarz z jednego z ekonomicznych blogow:

    „Tylko w niewielkiej części nie mijająca się z rzeczywistością była też inna zaserwowana euro parlamentarzystom teza premiera Tuska jakoby Europa była najlepszym miejscem do życia na ziemi. Dla ćwiczących ciężką kasę za nic euro parlamentarzystów słuchających polskiego premiera niewątpliwie takim miejscem jest. Ale czy dla wielu innych nie wiszących na unijnym cycku? Jedno jest jasne. Degrengolada do jakiej doprowadziły socjalistyczne recepty odgrzewane dzisiaj przez premiera Tuska oznacza coraz wolniejszy rozwój gospodarczy w Europie, dalszą utratę konkurencyjności, postępujący spadek poziomu życia i pauperyzację przyszłych pokoleń piętrzącym się długiem.”

    http://dwagrosze.com/2011/07/mniej-europy.html

    Kiedy rozsadek zatryumfuje i ludzie zrozumieja, ze UE to projekt, do ktorego posledni czlonkowie (Grecja, Portugalia, Polska, Wergry…) beda dokladac?

    Panie Bogdanie – skoro sa zachwyty nad polszczyzna Tuska, to propunuje rowniez napisac cos o angielszczyznie „jakiegoś durnowaty antypolskiego Angola”.
    I dlaczego pisze Pan, ze antypolskiego?

    Polubienie

    1. Od kiedy to bejl ałt najbogatszych należy do działań z repertuaru „socjalistycznego”?
      Propaganda korwinistyczna jest straszna…

      Polubienie

      1. To prawda. Nie tylko straszna, ale kretyńska. Dla tych dupków wszystko, co nie jest skrajnym liberalizmem, jest „socjalistyczne”. Pouczyć się troszkę chłopcy, poczytać – i zobaczycie, że między prawą a lewą ścianą jest jakaś przestrzeń, i to całkiem spora.

        Polubienie

        1. JKM uwazam za pewnego rodzaju hm..”szkodnika” – czasem ma ciekawe spostrzenie, ale oglonie – mowie nie.

          Ze swojej strony polecalbym duzo lektury (prosze sie nie bac i szukac, pytac, dociekac) naiwnym EU-entuzjastom.

          Polubienie

  4. W tym samym czasie, kiedy Polska objęła rotacyjne przewodnictwo w UE (przez co stała się „najważniejsza w Unii”, jak twierdzą mędrcy z „Wyborczej”), w polskim Sejmie debatowano o projekcie nowej ustawy antyaborcyjnej – jego fanatyczni autorzy uroili sobie prawo, którego nie powstydziliby się talibowie, a które z kobiety czyni bezwolny pojemnik na tzw. dziecko poczęte. Trudno – żaden kraj, a zdewociała Polska w szczególności, nie jest wolna od oszołomstwa. Problem polega jednak na tym, że nie w każdym kraju płody (nomen omen) nawiedzonych umysłów traktowane są z pełną powagą przez najwyższy organ legislacyjny. A tutaj – m.in. dzięki kilkudziesięciu głosom posłów „liberalnej” PO premiera Tuska – ten prawny potworek nie został odrzucony. Moim zdaniem, TO jest właśnie prawdziwy „obciach” i „zbrzyd”.

    Polubienie

    1. To jest zupełnie inna sprawa. To, że Tusk i (część) PO są za ścisłą integracją europejską – co popieram aż do likwidacji państw narodowych – nie ma nic wspólnego z ich prokościelną hipokryzją. Rzecz w tym, że nie ma na świecie ideałów – ani wśród ludzi, ani instytucji. Dlatego zawsze w gruncie rzeczy stoimy przed wyborem albo mniejszego zła, albo czegoś, co pod pewnym względem nam odpowiada – pod innym zaś nie. I dlatego właśnie tylko PiS i rydzykoidzi oraz narodowcy są dla mnie poza wyborem, nie wchodzą w rachubę nigdy. Inne opcje mogę rozważać – i czasem poprę PO, czasem SLD, a czasem np. Partię Kobiet.

      Polubienie

      1. a ja z utensknieniem czekam aż z takimi typami jak wy , biologia skończy , stary agresywny kłamliwy …… ot tyle o pańskiej gówno prawdzie ,

        jest nadzieja co dzień nowa klepsydra w prasie informuje nas o jednego ……. mniej

        Polubienie

        1. Kochani Korespondenci: wprawdzie Akismet zakwalifikował ten komentarz (słusznie zresztą) jako spam – uwolniłem go jednak. Lubię, jak moi oponenci sami coś o sobie mówią, także ortografią; nie muszę im wymyślać…

          Polubienie

        2. „miziaforum” – Chrześcijańska miłość bliźniego pełną gębą. W takim wypadku można faktycznie zwątpić w ewolucję i cały ten ciąg domniemanych przemian – od pierwotniaka do tzw. homo sapiens.
          Zgadzam się z Gospodarzem co do hipokryzji PO – mam jednak opory co do bicia brawa politykom stojącym w kuriozalnym rozkroku: jedną nogą w smakowitym europejskim bulionie, drugą – w umysłowo-cywilizacyjnym szambie. I podtrzymuję zdanie – kraj, w którym dochodzi do podobnych incydentów nie zasługuje na miano pełnowartościowego członka nowoczesnej europejskiej rodziny. Mimo euroentuzjazmu, elokwencji premiera i pozytywnych wskaźników gospodarczych.
          A PiS – wiadomo. Zrobi wszystko, żeby utrzymać w żelaznym uścisku najciemniejsze warstwy społeczeństwa (słusznie rozumując, że u w miarę kumatych ma „przerąbane”), jak trzeba – „pojedzie po bandzie”. I nie pozwolić na żadne flirty z jakąś LPR czy innymi M. Jurkami.

          Polubienie

      2. Tak to jest jak nienawisc wchodzi na miejsce rozumu.
        Nigdy na PiS nie glosowalem, JarKacza nie lubie, ale to JarKacz a nie Donald Tusk mial za doradce do spraw gospodarczych Romana Kluske.

        Nie rozumie Pan, ze co do istotnych spraw, miedzy PiS, a PO nie ma wilkiej roznicy. Po prostu.

        A likwidacja panstw narodowych?Niemcy, czy inni Dunczycy – to by sie usmiali.

        Zwlaszcza Dunczycy.
        Polecam uwadze np.cos takiego:

        art. 1 ust. 3 Rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001:

        3. W niniejszym rozporządzeniu pojęcie „Państwo Członkowskie” oznacza każde Państwo Członkowskie z wyjątkiem Danii.

        http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2001:012:0001:01:PL:HTML

        Polubienie

  5. O, to ja mam złą wiadomość dla Gospodarza — Nigel Farage to wyraźnie ulubieniec młodych Polaków, a jego przemówienia cieszą się na YouTube wielkim powodzeniem. I jak komuś wytłumaczyć, że facet gada zupełnie od rzeczy..?

    Polubienie

    1. W jakim sensie gada od rzeczy? Deficyt demokracji w UE jest faktem; Farage może nie być zbyt wiarygodny w tym co mówi, ale mówi rzeczy dość oczywiste.

      Polubienie

      1. Po prostu jest taki dogmat – jesli ktos widzi negatywne strony ue i konsekwencje uczestnictwa w niej, to znaczy, ze gada od rzeczy.

        Polubienie

      2. Skąd założenie, że krytykuję Nigela Farage za jego słowa o ‚deficycie demokracji’? Użyłem liczby mnogiej w komentarzu nieprzypadkowo. (Nie, żebym był entuzjastą akurat tego wystąpienia, bo widzę w nim brak wiedzy historycznej (a Farage się w ogóle na czymś zna? jakieś szkoły ukończył? jakąś praktykę zawodową zdobył? 😛 ) i nadużywanie mocnych słów, ale i brak konstruktywności.)

        Sam jednak odnosiłem się do innych jego wypowiedzi, jak podważanie globalnego ocieplenia, czy doszukiwanie się przeróżnych spisków.

        Polubienie

        1. Tak jak mówiłem – nie brzmi on wiarygodnie jako wyraziciel woli ludów Europy i obrońca uciśnionych.

          Polubienie

    2. W Necie ulubieńcem młodych Polaków (ściślej: młodych polskich idiotów) jest również błazen JKM oraz paru chorych antysemitów w rodzaju niejakiego Michalkiewicza. Cóż stąd? I nie mam zamiaru nikomu wyjaśniać, że koleś bredzi. Szkoda czasu, idiota nie pojmie.

      Polubienie

      1. Problem w tym, że pośród różnych niedorzecznych twierdzeń, mają niektóre nadające się do obrony (np. o polskiej transformacji), albo takie, które nie jest łatwo w jednym zdaniu obalić.
        I jak ktoś próbuje z nimi dyskutować (w telewizji – na żywo), bez odpowiedniego przesłuchania ich repertuaru argumentów może się poczuć bezsilny wobec ich argumentacji. Stąd też Korwin ma dość szerokie grono wyznawców w Internecie.

        Polubienie

        1. Problem w tym, że od komentatora można, a nawet należy oczekiwać przygotowania do tego o czym mówi. JKM to wcale inteligentny człowiek, czasami wręcz błyskotliwy. Tyle, że nie przypominam sobie, by zanim zacznie o czymś mówić, poszedł do biblioteki i się dobrze z nią zapoznał, albo choćby przeszukał krytycznie internet. A wypowiada się — i jest przyjmowany przez zwolenników — jak uniwersalny ekspert. To też zresztą przykład Nigela Farage, o czym piszę w komentarzu wyżej.

          Pytanie, czy ma sens w ogóle zajmować się poważnie ludźmi, którzy nie potrafią równie poważnie przygotować się do wystąpienia? Traktować jako ekspertów ‚chłopków-roztropków’ (nawet przyznając im inteligencję)? Jak dla mnie odpowiedź jest krótka: nie. I dlatego martwi mnie ten brak krytycyzmu wśród tak wielu młodych Polaków.

          Polubienie

  6. PiS coraz wyraźniej popiera antypolskie w gruncie rzeczy wystąpienia (bo wystąpienia przeciwko legalnie wybranemu rządowi, na forum międzynarodowym, są antypolskie – trudno to inaczej określić) – Fotyga z Macierewiczem, Rydzyk, Ziobro… Te wystąpienia są oficjalnie popierane i uzasadniane przez pana Błaszczaka, Prezes K. wieloznacznie milczy, a potem ewentualnie tłumaczy, że źle zrozumieliśmy szczytne intencje.
    Ale tym razem chyba Ziobro przesadził i zapewne zostanie skarcony; nikt normalny nie pochwala wywlekania wewnętrznych kłótni na forum publiczne.

    Polubienie

  7. wstawiłem na FB z moim komentarzem:
    „Kim naprawdę jesteśmy? Światłym, rozwijającym sie krajem czy …?
    Przeszłością zawistnych, kłótliwych „Polaczków”?
    Budujmy bez polskiego piekła.
    Ulomnie ale budujmy 🙂
    Nie mamy innego miejsca.
    …Uff… tu nie ma innych obywateli.
    Nie ma na kogo zwalać własnych porażek.
    Tu sami swoi .
    I Rządy przez nas wybierane demokratycznie.
    Więc… k..wa do roboty a nie wyłacznie do krytykowania.. 🙂
    Pozdr i dziękuję 🙂
    Walter Chełstowski

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.