Ah! ça ira, ça ira, ça ira!

Kto się nie lenił w szkole i ciut choćby zna francuski – wie, co znaczy ten tytuł i skąd się wziął: – to najsłynniejsza i najbardziej popularna pieśń rewolucji francuskiej, aż do powstania Marsylianki nieoficjalny hymn rewolucyjnej Francji. Została napisana w maju 1790 przez nieznanego z imienia żołnierza Ladré, który wykorzystał podobno ulubioną arię Marii Antoniny. Te słowa znaczą: pójdzie, powiedzie się! Trzeba tylko iść w niedzielę do urny i postawić swój znak w odpowiednim miejscu. Jak to uczynimy, to od poniedziałku – jeśli pamiętacie Pulp Fiction – robimy im z d… jesień średniowiecza. Dies Irae, dies illa… Dzień gniewu. Już jest blisko. Włóż tylko kartkę do urny i trolla nie będzie.

 

I posłuchajcie:

6 myśli w temacie “Ah! ça ira, ça ira, ça ira!

  1. Muszę przyznać, że udało Ci się wprowadzić mnie w niezły klimat ;] To Dies Irae sprawiło, że poczułam się jak w jakimś koreańskim rpgu ;] Tak jeszcze nie patrzyłam na to nasze podwórko :]

    A moim dwóm szanownym przedpiścom życzę więcej optymizmu ;]

    Polubienie

  2. Ja zawsze głosuję – płacę podatki, a więc mam prawo do decydowania – ale te wybory są za wcześnie, czara goryczy nie była przepełniona. czyli niewiele się zmieni.

    Polubienie

  3. Demagogu Komorowski, jeśli wg ciebie Pan Prezydent walczy ponoć o pietruszkę z Unią Europejską, to wytłumacz mi demagogu,

    dlaczego Unia tak sie upiera i nie chce podarować Polsce tej niby pietruszki? O co w takim razie walczy Unia z Polską?

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.